Stanowisko Dziekana w sprawie wynagrodzenia za dyżur w postępowaniu przyspieszonym

W związku z toczącym się postępowaniem o zapłatę za pełnienie dyżuru obrończego w postepowaniu przyspieszonym z powództwa adw. Roberta Pogorzelskiego, członka naszej Izby, przeciwko Skarbowi Państwa, dziekan ORA w Warszawie adw. Mikołaja Pietrzak skierował swoje stanowisko w tej sprawie.

Dziekan podkreśla, że pogląd wyrażony w odpowiedzi na pozew, jakoby adwokaci dobrowolnie świadczyli pomoc prawną z urzędu w sprawach karnych jest w jego ocenie nietrafny. Uchwała Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie z dnia 25 listopada 2015 r., na którą powołuje się pozwany, nie uchyla bowiem obowiązku wynikającego z art. 517j §1 kodeksu postępowania karnego. Wskazał także, iż nie stanowi również podstawy do uchylenia obowiązku nakładanego na odpowiednią Radę Adwokacką Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości w sprawie sposobu zapewnienia oskarżonemu korzystania z pomocy obrońcy w postępowaniu przyspieszonym.

Podkreślił jednocześnie, że trudno wywodzić z treści uchwały, do której odwołuje się autor odpowiedzi na pozew, aby za świadczoną pracę, bądź pozostawanie w gotowości do jej świadczenia miało nie przysługiwać prawo do oczekiwania godziwego wynagrodzenia.

W ocenie Dziekana poza sporem pozostaje, że adwokat będąc w trakcie dyżuru nie ma możliwości podjęcia się innego zajęcia, skoro nawet w przypadku, w którym będzie pełnił dyżur poza siedzibą sądu – zgodnie z §7 ust. 3 przywołanego rozporządzenia winien mieć na uwadze konieczność niezwłocznego podjęcia obrony. W konsekwencji adwokat nie ma możliwości dowolnego dysponowania swoim czasem, w tym umówienia się z klientem czy odbywania innej rozprawy, skoro w każdej chwili może zostać wezwany do Sądu. Przyjęcie poglądu, że adwokatowi nie należy się wynagrodzenie za kilku godzinny czas spędzony na dyżurze właściwie oznacza, że w tym samym czasie adwokat jest pozbawiony możliwości uzyskania jakiegokolwiek wynagrodzenia, albowiem czas ten jest podporządkowany potencjalnemu postępowaniu przyspieszonemu.

W ocenie Dziekana zasadnym jest także w powyższej sprawie zastosowanie analogii dyżuru lekarskiego, który stosownie do odrębnych przepisów jest wynagradzany.

Pełna treść stanowiska